środa, 10 lutego 2016

Sztuka dobrego życia

Zawsze z zainteresowaniem zatrzymuję się w księgarniach przy regałach poświęconych rozwojowi osobistemu. Większość tytułów zachęca, żeby działać, żyć, wygrywać, brać los w swoje ręce. Duża część z tych książek uczy też odpuszczania sobie złych relacji, wybaczania, przekonuje, że warto zwolnić tempo życia.



Większość z nich poprawia nastrój, ale z motywacją do dobrego życia bywa już różnie. Wiele poradników wpadło już w moje ręce, ale im więcej ich znam, tym częściej dochodzę do wniosku, że powtarzają się w nich te same złote rady na życie.

Niezależnie czy wybierze się książkę z mądrościami z Dalekiego Wschodu, medytacjami, o uważności czy prostocie albo minimalizmie - wszystkie sprowadzają się do tych samych zasad i wartości. Te bardziej egzotyczne pozycje są niezwykle ciekawe, ale i tak najbliższe są mi założenia swojskiego i właściwie starego niemal jak świat stoicyzmu.

O stoicyzmie więcej piszę na moim drugim blogu: sztuka życia według stoików.

***

Od czasu, kiedy trafiłam na "Sztukę życia według stoików" wydanej w serii z żukiem wydawnictwa WAB, nic lepszego z dziedziny samorozwoju nie przeczytałam. To też chyba jedna z niewielu książek - do których chętnie wracam i które zakwalifikowałam do ponownego przeczytania.


2 komentarze:

  1. Nie słyszałam o tej pozycji, uwielbiam książki o samorozwoju więc to coś dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń